menu
menu
Kultura

Fryzjerzy faraona: geje czy bracia syjamscy? Zagadka Ni-anch-chnuma i Chnum-hotepa

Adam Węgłowski
12/04/2025 06:33:00
Zagadka Ni-anch-chnuma i Chnum-hotepa

Spis treści:

  1. Kochanek z kwiatem lotosu?
  2. Uwaga na stereotypy
  3. Nowa hipoteza: bliźniacy syjamscy

Nazywali się Ni-anch-chnum (Niankhkhnum) i Chnum-hotep (Khnumhotep). Żyli około XXV wieku p.n.e. Pochowano ich wspólnie w grobowcu, na którego ścianach ukazano mężczyzn w scenach emocjonalnej bliskości. Trzymają się za ręce i obejmują. Ich nosy wydają się dotykać, co w Egipcie było równoznaczne z pocałunkiem. A wszystko na oczach rodziny. Czy stanowili homoseksualną parę, pierwszą historycznie poświadczoną, na malowidłach sprzed tysięcy lat? Na dodatek społecznie akceptowalną, skoro w taki sposób ją utrwalono?

Kochanek z kwiatem lotosu?

Ich mastabę odkryto niedaleko piramidy Unasa w Sakkarze w 1964 roku. Opisywano ją początkowo jako „grób dwóch przyjaciół” czy też „grób dwóch braci”. Szybko okazało się jednak, że nie da się sprawy Ni-anch-chnuma i Chnum-hotepa tak łatwo zaszufladkować. Od czasu odkrycia mastaby, natura związku obu dworzan była szeroko dyskutowana przez naukowców.

Budziło to kontrowersje, ponieważ wedle wszelkiej wiedzy homoseksualizmu w starożytnym Egipcie nie akceptowano. W mitach znad Nilu akt homoseksualny kojarzył się z gwałtem, z dominacją jednego mężczyzny nad drugim. „W życiu codziennym akty homoseksualne postrzegano jako czyny niemoralne. W jednym z tekstów pojawia się wzmianka o intymnych stosunkach króla Neferkare z generałem Sisenetem jako przykład zachowania godnego potępienia” – pisze w książce „Miłość w starożytnym Egipcie” archeolożka Agnieszka Krzemińska. „Dane na temat stosunku starożytnych Egipcjan do relacji homoseksualnych są co najmniej ambiwalentne. Niewątpliwie były one społecznie postrzegane jako niewłaściwe, ale nie były penalizowane” – zwraca uwagę dr Andrzej Ćwiek z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w artykule naukowym „Homoseksualizm w starożytnym Egipcie”.

Tymczasem sceny z grobowca Ni-anch-chnuma oraz Chnum-hotepa wskazują na głęboki, intymny związek. Nie znamy ze sztuki egipskiej żadnej innej sceny, ukazującej w ten sposób dwóch mężczyzn. Ba, nawet rzadko zdarza się, by ujmowano tak męża z żoną czy matkę z córką. Na dodatek Ni-anch-chnum i Chnum-hotep obejmują się nawzajem w obecności swych żon i dzieci. Małżonki są zresztą zmarginalizowane: pojawiają się z mężami tylko kilkakrotnie, podczas gdy obaj mężczyźni są ukazani razem ponad trzydzieści razy. Na dodatek Chnum-hotep jest ujęty w pozach tradycyjnie uważanych za kobiece, na przykład wącha kwiat lotosu. Czy możliwe jest inne wytłumaczenie niż takie, że obaj mężczyźni byli parą?

Uwaga na stereotypy

Bogata sztuka egipska daje pole do spekulacji, nawet dotyczących faraonów. Trzeba jednak zachować ostrożność. „Znane jest przedstawienie Echnatona i Smenchkare głaszczących się pod brodą, co niektórzy egiptolodzy interpretują jako dowód skłonności homoseksualnych tych dwóch mężczyzn. Niewykluczone jednak, że była to tylko konwencja wyrażająca wzajemną bliskość członków rodziny królewskiej. Echnaton w podobny sposób głaszcze swoje córki” – pisze Agnieszka Krzemińska.

Ni-anch-chnum oraz Chnum-hotep nie byli członkami rodziny królewskiej, lecz głównymi manikiurzystami i fryzjerami faraona. Jak wskazują naukowcy, to podsyciło obecne spekulacje dotyczące ich relacji, ponieważ nałożyły się na to współczesne stereotypy – mówiące np., że męscy manikiurzyści to częstokroć geje. Tymczasem Ni-anch-chnum oraz Chnum-hotep byli dworzanami, urzędnikami państwowymi. Ich funkcja była wręcz kapłańska: mogli dotykać ciała żywego boga, za którego uważano faraona.

Nowa hipoteza: bliźniacy syjamscy

Wiedząc o stosunku Egipcjan do homoseksualizmu i starając się uniknąć stereotypów, naukowcy szukali alternatywnego rozwiązania. Niektórzy uważali, że Ni-anch-chnum oraz Chnum-hotep to bracia lub wręcz bliźniacy. To miałoby tłumaczyć ich tak demonstracyjną bliskość i przedstawianie naprzeciw siebie, wręcz „nos w nos”. Wedle tej hipotezy, artyści pokazywali bliźniaków obok siebie, ponieważ traktowano ich niemal jak jedność. Natomiast żony wokół nich zostały zmarginalizowane, bo po prostu takie były w tamtej epoce trendy w sztuce.

Rozwinięciem tej hipotezy była nowa, jakoby Ni-anch-chnum oraz Chnum-hotep stanowili rzadki przypadek bliźniaków syjamskich. To tłumaczyłoby ich nierozłączność. Dodatkowym argumentem za tą hipotezą byłyby imiona obu mężczyzn, w których pojawia się nazwa boga Chnuma – stwórcy ludzi – w odwrotnych miejscach.

Jednak zdaniem części badaczy wiele wskazuje na to, że Chnum-hotep zmarł pierwszy, zaś Ni-anch-chnum zlecił budowę grobowca. Trudno sobie wyobrazić, by w starożytności ktoś mógł skutecznie i bezpiecznie przeprowadzić operację rozdzielenia bliźniąt syjamskich. Zagadkę mogłoby rozwiązać przebadanie mumii Ni-anch-chnuma i Chnum-hotepa. Niestety, nigdy ich nie odnaleziono, przepadły przed wiekami. Być może nigdy nie dowiemy się więc, czy byli bliźniakami, dobrymi przyjaciółmi czy parą kochanków.

Jak zwraca uwagę w swoim artykule dr Ćwiek, nawet jeśli byli gejowską parą, to nie jedyną w starożytnym Egipcie. „Znanych jest kilka innych przypadków relacji dwóch mężczyzn, które mogły mieć charakter związku homoseksualnego: Ra-mes i Upi-mes (lub Upuaut-mes) ze steli Salakhana CM004 oraz Suti i Hor ze steli BM EA 826. Być może o takiej relacji mówi też tekst aramejskiej inskrypcji w grobowcu w Szejch Fadl z VI lub V w. p.n.e., w której jeden z partnerów pisze o drugim: »nie mogę go opuścić, pozostanę z nim, bardzo kocham Lekii«” – wymienia badacz.

 

Źródła:

Nasz ekspert

Adam Węgłowski

Adam Węgłowski – dziennikarz i pisarz. Były redaktor naczelny magazynu „Focus Historia”, autor artykułów m.in. do „Przekroju”, „Ciekawostek historycznych”. Wydał serię kryminałów retro o detektywie Kamilu Kordzie, a także książki popularyzujące historię, w tym „Bardzo polską historię wszystkiego” oraz „Wieki bezwstydu”. Napisał też powieść „Czas mocy” oraz audioserial grozy „Pastor” – rozgrywający się na przełomie wieków XVII i XVIII w Prusach. W swoich rodzinnych stronach, na Mazurach, autor umiejscowił także powieści „Pruski lód ” oraz „Upierz”.

adam-weglowski-a96183c
autorstwa KaiK.ai