menu
menu
Rozrywka

Widzowie oburzeni po pytaniu Doroty Wellman do Justyny Kowalczyk-Tekieli. Przesadziła?

Redakcja VIVA
22/04/2025 07:55:00
Dorota Wellman, Justyna Kowalczyk-Tekieli

Justyna Kowalczyk-Tekieli pojawiła się w programie „Autentyczni”. Biegaczka narciarska opowiedziała o trudnych emocjach po stracie męża. Wkrótce miną dwa lata od tragicznej śmierci Kacpra Tekielego. Pod opublikowanym w mediach społecznościowych fragmentem odcinka rozgorzała dyskusja. Jedno pytanie Doroty Wellman wywołało falę krytyki wśród widzów. Uznali je za nietaktowne.

Justyna Kowalczyk-Tekieli w programie „Autentyczni”

Dorota Wellman zadebiutowała jako prowadząca w wyjątkowym formacie „Autentyczni”, przejmując pałeczkę od Macieja Stuhra. W programie to osoby w spektrum autyzmu zasiadają naprzeciw zaproszonych gości jako dziennikarze i nie boją się pytać o sprawy najtrudniejsze. Ich pytania są szczere, bezpośrednie i pozbawione filtrów, co nadaje rozmowom wyjątkową głębię i autentyczność. Nie unikają tematów osobistych, poruszając kwestie, o które inni mogliby nie mieć odwagi zapytać.  Justyna Kowalczyk-Tekieli, jedna z najbardziej utytułowanych biegaczek narciarskich w historii Polski, zdecydowała się wystąpić w programie „Autentyczni”.

W odcinku wyemitowanym w wielkanocny weekend zmierzyła się z trudnymi pytaniami. Sportsmenka opowiedziała m.in. o swoich przeżyciach po śmierci ukochanego męża. Kacper Tekieli zginął 17 maja 2023 roku w wieku 38 lat. Alpinista, pasjonat gór i mąż Justyny Kowalczyk-Tekieli zginął tragicznie podczas wspinaczki na szczyt Jungfrau w Alpach Szwajcarskich. To wydarzenie na zawsze zmieniło jej życie, a także życie ich synka.

Czytaj też: Jest fanką Olgi Tokarczuk, wspierała Polaków podczas strajku kobiet. Taka prywatnie jest Dua Lipa

„To bardzo trudny temat. Mój mąż zginął niecałe dwa lata temu. Dla mnie jest to bardzo świeża sprawa i wyłączyłam się absolutnie z życia publicznego. To, że jestem tu u was, to jest może jedno z pierwszych moich publicznych udziałów w czymś publicznym. No, jest to bardzo trudne, bardzo ciężkie. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że takie emocje mogą targać człowiekiem i wciąż targają”, mówiła w programie. Nie ukrywa, że wciąż towarzyszą jej ogromne emocje. „Bardzo go kochałam i bardzo tęsknię”, wyznała.

Dorota Wellman zdała Justynie Kowalczyk-Tekieli pytanie. W sieci burza

W pewnym momencie do rozmowy włączyła się Dorota Wellman i zadała pytanie: „Znienawidziłaś góry, bo zabrały ci Kacpra?”. Justyna Kowalczyk odpowiedziała, że góry nie są winne. „Nie, góry nie są niczemu winne. W góry też sama uciekam, tylko troszkę w innym sposobie”, odparła. Pytanie zadane przez dziennikarkę wywołało prawdziwą burzę w sieci. Internauci zarzucili jej brak wyczucia i nietakt.

W komentarzach pod materiałem z programu dominowały głosy krytyki: „Jak można zadać takie pytanie? I to w taki prostacki sposób?”, „To było pytanie, co najmniej, nie na miejscu. Pani Doroto, tyle lat w zawodzie i taki brak taktu i wyczucia. Wstyd!”, „Szczerze, uważam, że zadawanie takiego pytania osobie, która straciła najważniejszego człowieka było zwyczajnie podłe. Słychać jak ścisnęło jej serce”, „Co to za pytanie”. Widzowie twierdzili, że takie pytania nie powinny padać na antenie.

Inni próbowali tłumaczyć w komentarzach, że na tym polega formuła programu, a pytania nie są proste. „Można zadać takie pytanie, bo to jest program o trudnych i niewygodnych tematach. Zgoda na udział w programie jestem pewna ,że Ci uczestnicy wiedzieli, że będzie trochę ” prywaty” czyli niewygodne! Justyna, wiedziała, że może być takie pytanie?”, „Do wszystkich zobaczcie jak się nazywa program”, „Ale ludzie tragedię robicie z pytania. Justyna pewnie była na takie pytania przygotowana i w końcu musiała się z tym zmierzyć. Inaczej by nie wzięła udziału w tym programie i wiadomo, że ktoś jej takiego typu pytanie zada”, mogliśmy przeczytać.

Sprawdź też: Justyna Kowalczyk udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci męża. Musiała sobie poradzić z ogromną traumą

Justyna Kowalczyk-Tekieli w programie „Autentyczni”. Poruszające słowa

Justyna Kowalczyk-Tekieli w programie podkreśliła, że nie czuje nienawiści do gór –  to właśnie one były wspólną pasją jej i męża. W najtrudniejszych chwilach sport dawał jej ukojenie, pomaga opanować myśli.

„Dla mnie sport. To wyjście na trening, nie trzeba mieć nart na nogach, może być rower, może być zwykłe bieganie. Zawsze było formą terapii takiej ucieczki, jak gdzieś kiedyś mi jest trudno, to uciekam. Zwłaszcza po śmierci męża sport mnie uratował absolutnie. Biegłam w góry i miałam tam możliwość wykrzyczenia się, wybiegania, takiego wywalenia bardzo złych emocji, żeby wrócić uśmiechniętą do swojego synka, który na to zasługuje w stu procentach, żeby być z nim uśmiechniętą”, mówiła sportsmenka.

Źródło: Pudelek, Plejada, JastrząbPost

autorstwa KaiK.ai